Mim i klaun, muzyka i śpiew, niespodzianki, prezenty i wiele radości… To wszystko przygotowali wolontariusze konińskiej filii Chrześcijańskiej Służby Charytatywnej (ChSCh) dla ponad 100 dzieci przybyłych na spotkanie noworoczne.
- Tego i poprzedniego dnia było bardzo zimno. Obawialiśmy się, że nasi milusińscy i ich rodzice nie dotrą na miejsce spotkania – opowiada Emilia, jedna z wolontariuszek. - Wielu z nich musiało pokonać dość długą drogę autobusem - dodaje.
Obawy były jednak niepotrzebne. W Klubie „Energetyk” 19 grudnia 2009 roku, o godzinie 16.30 pojawili się wszyscy zaproszeni goście. Dla 120 dzieci i prawie 50 rodziców zaśpiewał zespół dziecięcy \"Tęczowa ósemka\" z Poznania. Pastor Andrzej Sieja przeplatał utwory muzyczne w wykonaniu dzieci opowieściami o niezwykłych bohaterach. Jakież zdumienie na twarzach wszystkich pociech wywołał występ mima! W tę rolę wcielił się Leszek Warachowski ze Szczecina, aktor amator, który przedstawił dwie scenki: Telefon do Pana Boga i Wielka miłość. Były też konkursy z nagrodami i wspólne śpiewanie piosenek. Wreszcie nadszedł czas na prezenty...
- Kto to jest? – pytały dzieci, przyglądając się z zaciekawieniem panu, który najpierw przechadzał się po sali, a potem pojawił na scenie.
- To klaun, taki śmieszny, wesoły pan – wyjaśniali rodzice z uśmiechem.
Również tę postać Leszek Warachowski odegrał wyśmienicie. To on rozdawał milusińskim upominki.
- To było bardzo fajne spotkanie - inne, niż się spodziewaliśmy. Dziękujemy – podsumowuje pani Renata, mama pięciorga dzieci.
- Moje dziewczynki były bardzo zadowolone i świetnie się bawiły – dodaje pani Aneta.
Dzięki sponsorom: PSS \"Społem\", Hurtowej Spółdzielni \"Samopomoc Chłopska\" oraz Bankowi Żywności i Urzędowi Miejskiemu zaproszeni goście mogli skorzystać z przygotowanego poczęstunku. Wszystkim, którzy sprawili dzieciom radość: ofiarodawcom, sponsorom, organizacjom, instytucjom oraz wolontariuszom składamy wielkie podziękowania.
Serwis Informacyjny ChSCh (Dorota Skąpska)